Bloody Elbow gives you a brief preview of all 11 UFC fights taking place at UFC 162 in Las Vegas, Nevada. Here, we look at Norman Parke vs. Kazuki Tokudome.
Paweł Bomba już siedemnastego września w Arena Gliwice stoczy drugi pojedynek w mieszanych sztukach walki. ”Scarface” podczas High League 3 ma do wyjaśnienia duży konflikt z Amadeuszem ”Ferrarim” Roślikiem. Udało nam się porozmawiać z Bombą, który przy okazji odpowiedział na ostatnie słowa Normana Parke. ”Stormin” w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim postanowił wypowiedzieć się o zawodniku High League. Były zawodnik UFC zapewnia, że Bomba to klaun, który szuka gość miał rozwaloną nogę przez tego jeb*nego głupka. Ten gość, co wszedł na ważenie i kopnął go w nogę, to absolutny klaun, w ogóle nie powinien być wpuszczony. Jeśli zrobiłby to tam, skąd jestem, byłby uduszony i dostałby w łeb (…) Gość wszedł i startował do Piotra, który miał swoją pierwszą walkę. Wychodzi do pierwszej walki, a ten klaun szuka atencji, rzuca jajkami. Szuka walki, bo na High League został ciężko znokautowany. (Śmiech) Widziałem, jak był nokautowany, a teraz przychodzi i gada jakieś Bomba komentuje!Paweł Bomba w rozmowie z naszym portalem odniósł się do ostatniej wypowiedzi Normana Parke. Sami może mi mojego frajer polizać, a nie jakieś frajerskie klapki. Buta mogę mu dać do polizania za tą jego wypowiedź. Wypowiada się na temat, którego nie zna, więc kij mu w dziąsło i buta do lizania może ode mnie rozmowa poniżej:Zobacz także: Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj, by obejrzeć kolejny wpis A Rings, Pride, and UFC vet, the bulk of the 32-year old Naoyuki Kotani’s career has been spent with regional Japanese Promotion Zst! (pronounced “zest,” for anyone who wants to know).
12 lipca FAME MMA zakończyła współpracę z Normanem Parkiem. Zawodnik z Irlandii Północnej czterokrotnie walczył dla tej organizacji. Zwyciężył z Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim, później po 15-minutowym boju uległ Borysowi Mańkowskiemu. Na trzynastej gali pokonał przez TKO „Popka”, a na czternastej w klatce rzymskiej wziął górę nad Piotrem „Szelim” Szeligą. Organizacja udzieliła Irlandczykowi zgodę na jedną walkę w ramach PRIME MMA. Jednak podpisał on tam umowę na kilka walk. Podczas swojego ostatniego występu na PRIME MMA SHOW 2 w Gdyni Norman Parke pokonał Grzegorza Szulakowskiego. W odpowiedzi na kolejne nieodpowiedzialne zachowanie oraz złamanie zapisów zawartych w kontrakcie z dniem wczorajszym FAME MMA oficjalnie rozwiązało umowę z Normanem Parke i reprezentującym go Marcinem Prymkiem. Na ten moment nie przewidujemy dalszej współpracy - można przeczytać w oświadczeniu FAME MMA. Federacja podkreśliła, że "już w przeszłości zawodnik zachowywał się nieodpowiednio". Całe oświadczenie można przeczytać tutaj: FAME MMA zamieściła też dodatkowy wpis dotyczący wymienionej w oświadczeniu sztabki złota. Komentarz zawodnika Zobacz także Faktu usunięcia z FAME Norman Parke oczywiście nie pozostawił bez komentarza. Według niego przyczyną zakończenia współpracy miała być próba wynegocjowania lepszego kontraktu. Jednocześnie podziękował organizacji za dobrą współpracę. Dziękuję Fame MMA za walki, dzięki wam przeżyłem miłe przeżycia i będę was wspominał w samych dobrych wspomnieniach. Pracowałem z super ludźmi i smutno mi, że tak to się kończy, dzięki wam moje social poszło w górę. Myślę, że mogliśmy stoczyć jeszcze mnóstwo walk - można przeczytać w oświadczeniu zamieszczonym na Instagramie. Z całym oświadczeniem można zapoznać się w naszej galerii. Norman Parke jest byłym zawodnikiem UFC. W 2012 roku uczestniczył w telewizyjnym show, The Ultimate Fighter: The Smashes – które było regionalną wersją serii TUF. Norman zwyciężył w programie, pokonując w finale Colina Fletchera. Oprócz występó w UFC, polscy fani MMA znają go występów w KSW i pojedynków z Mateuszem Gamrotem. /PW/ Źródło: Przeczytaj także: Norman Parke zaproponował walkę w nietypowym miejscu. Szalony pomysł? Takie pojedynki MMA już się odbywają Popek złamał rękę w trakcie walki. Już po kilkudziesięciu sekundach nie mógł kontynuować pojedynku [WIDEO] Fame MMA 11. Świetne starcie Mańkowskiego z Parkiem. Roślik wygrał walkę, ale stracił forsę
Irish MMA fighter Norman Parke (17-2 MMA, 1-0 UFC) and Japanese mixed martial artist Kazuki Tokudome (12-3-1 MMA, 1-0 UFC) will battle at UFC 162. UFC officially confirmed the lightweight bout. UFC 162 takes place on July 6 at MGM Grand Garden Arena in Las Vegas, Nevada.
Norman Parke pojawił się w Polsce po epizodzie w UFC. Na zatrudnienie Irlandczyka zdecydowała się federacja KSW Choć toczył zaciętą rywalizację z Mateuszem Gamrotem i został tymczasowym mistrzem wagi lekkiej, swoim zachowaniem poza oktagonem zraził do siebie władze KSW Pomocną rękę do Parke'a wyciągnęła Fame MMA, federacja odpowiedzialna za organizowanie freak fightów. Tutaj poczuł się jak ryba w wodzie Kiepscy rywale i wielka kasa — tak zaczęło wyglądać jego życie. "W rubryce »hobby« wpisuje pewnie »bicie Polaków za pieniądze«" — twierdzi jeden z dziennikarzy Mimo wyrzucenia z Fame MMA Parke ani myśli kończyć z freak fightami. Pojedynki z półamatorami z Polski to dla niego złoty interes Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Parke urodził w północnoirlandzkim Bushmills 22 grudnia 1986 r. Jego droga do MMA prowadziła przez inne sporty walki. Na początku z powodzeniem trenował judo i zapasy w stylu wolnym — dzierżył nawet tytuł mistrza kraju. Próbował również swoich sił w boksie. Ostatecznie wybór padł na MMA. W tej formule Parke zadebiutował w 2006 r. i zaczął od szybkiej porażki przez poddanie w pierwszej rundzie. To nie podcięło mu skrzydeł. Między 2008 a 2010 r. stoczył dziesięć walk. Wygrał wszystkie. To, a także kolejna znakomita seria w latach 2011-2012 okraszona mistrzostwem Cage Contender w wadze lekkiej, otworzyły mu drzwi do UFC. Parke przebojem wdarł się do królewskiej federacji. W pierwszych pięciu walkach zanotował cztery wygrane i jeden remis. Potem było jednak dużo gorzej. Przegrał trzy z czterech pojedynków i z bilansem 5-3-1 pożegnał się z UFC. Nieco ponad rok później stał już w oktagonie KSW. Choć wcześniej stoczył po jednej walce na galach ACB i BAMMA, to dopiero polska organizacja pozwoliła mu w pełni rozwinąć skrzydła. Dalsza część artykułu pod wideo... Zacięta rywalizacja z Gamrotem W KSW Parke z marszu stał się pierwszoplanową postacią. Jego debiut z Mateuszem Gamrotem o mistrzostwo wagi lekkiej z trybun Stadionu Narodowego w Warszawie oglądało ponad 55 tys. widzów. Polski zawodnik wygrał wówczas na punkty. Rok później w Dublinie doszło do rewanżu. Parke nie spełnił jednak wymagań dotyczących wagi i pojedynek nie toczył się o pas. Na dodatek w oktagonie Gamrot przez przypadek wsadził mu palec w oko. Wobec tego walka została uznana za nieodbytą. Drogi obu zawodników rozeszły się, choć tylko na jakiś czas. Po wygraniu pięciu kolejnych bójek oraz wywalczeniu tymczasowego mistrzostwa KSW w wadze lekkiej Parke i Gamrot trafili do walki wieczoru. Doszło do niej w lipcu 2020 r. Jeszcze przed wejściem do oktagonu zawrzało. Wyprowadził KSW z równowagi Eventy poprzedzające walkę — konferencje prasowe czy nawet samo ważenie — sprowadzały się do prowokacji, których autorem był Parke. Ataki słowne były wymierzone w Gamrota. Dotyczyły insynuacji na temat stosowania niedozwolonych substancji oraz długiej przerwy od MMA. "Jak możesz być wciąż mistrzem po tym, jak nie walczyłeś w MMA przez dwa lata" — napisał Parke na Instagramie przed walką w 2020 r. Zobacz także: Jaś Kapela pokazał twarz po walce MMA. "Troszkę boli" Norman Parke na ważeniu przed jedną ze swoich walk w KSW Zaczepki słowne na nic się zdały w trakcie samego starcia. Parke przegrał z kretesem i choć po walce przeprosił Gamrota za swoje wcześniejsze zachowanie, to wyrządzona szkoda była zbyt duża. Jakby tego było mało, Parke po raz kolejny nie zmieścił się w limicie wagowym. Jego niesłowność i liczne wybryki rozwścieczyły KSW. "Nie podoba mi się to, jak rozgrywa, nie podoba mi się, co robi. Tyle szans, ile już zdążył wykorzystać i takiej dobrej woli z naszej strony, że naprawdę mam go kompletnie poza głową, jeżeli chodzi o jakieś ciekawe zestawienia" — ocenił Martin Lewandowski, szef KSW, nieoficjalnie kończąc współpracę z Parke. Fame MMA — przepustka do fortuny Umowa Parke'a z KSW nie została oficjalnie rozwiązana. Jej treść mówiła o zakazie konkurencji, więc teoretycznie był całkowicie uziemiony. Rozwiązanie z tej sytuacji znalazła freakfightowa federacja Fame MMA, która zgłosiła się do Parke'a. Zamiast w klasycznej formule MMA były zawodnik UFC stanął do walki bokserskiej w klatce z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim i wygrał. W nagrodę otrzymał pas króla Fame MMA oraz kilogramową sztabkę złota. Parke świetnie odnalazł się w nowym środowisku. Sam jest przecież skandalistą, a to motor napędowy tego typu rozrywki. Nic tak nie działa na wyobraźnie kibiców, jak zaczepka słowna czy przepychanka przy ważeniu. Szans na zrobienie show i zgarnięcie walizki pieniędzy zaczęło pojawiać się więc coraz więcej. Jednocześnie skala trudności pojedynków, które do tej pory stoczył Parke, nie rzuca na kolana. Łatwa praca, duża kasa Wyjąwszy Borysa Mańkowskiego, z którym zresztą przegrał, od pożegnania z KSW Irlandczyk godnego rywala po prostu nie miał. Na gali Fame 13 jego przeciwnikiem był Popek, na Fame 14 walczył — choć to za dużo powiedziane — z amatorem Piotrem Szeligą. Z kolei na Prime 2 zmierzył się z Grzegorzem Szulakowskim. W dwóch pierwszych przypadkach na nic zdała się siła i większa waga Polaków. Parke wygrał obie walki przez TKO. Jedynym, który nie padł przed czasem, był Szulakowski, ale i tak został całkowicie zdominowany. Pracy — w odróżnieniu od pieniędzy — było niedużo. Zobacz także: Artur Szpilka trafił do nowej federacji MMA "Jemu już nie zależy na sportowym poziomie, tylko na tym, by zarobić jak najwięcej. A freakowe federacje są dla niego najlepszym miejscem. Można się z niego śmiać lub nie, ale uważam, że to, co robi, to robi mądrze" — przyznał Mateusz Gamrot w rozmowie z portalem kilka dni temu. "Norman Parke w rubryce »hobby« wpisuje pewnie »bicie Polaków za pieniądze«" — stwierdził na Twitterze Damian Smyk, dziennikarz Weszło, po wygranej Parke'a ze wspomnianym Grzegorzem Szulakowskim. Korzyści finansowych z toczenia tego typu pojedynków nie ukrywa sam Parke. Jak przyznaje, w Polsce jest mu tak dobrze, że nie interesuje go nawet powrót do UFC. — Polacy są szaleni. Uwielbiam tutaj walczyć. Ostatnio co prawda rozmawiałem z UFC o potencjalnym powrocie, ale mam 35 lat, zostało mi może z pięć lat kariery, a oferta od UFC nie jest zadowalająca. W Prime Show i FAME płacą znacznie lepiej, dlatego wolę zostać w Polsce. Obijam waszych ludzi, a i tak mi wielu kibicuje — przyznał Parke na kanale FightsportPL. W kuluarach mówi się, że Irlandczyk za jedną walkę inkasuje nawet do 250 tys. zł. Nikt inny nie zaoferuje mu takich pieniędzy. Fortuna nie utemperowała Parke'a Teraz takiej oferty nie złoży mu jednak nawet Fame MMA. W środę, 13 lipca, organizacja ogłosiła zakończenie z nim współpracy. Powody są dwa. Fame MMA miała dać zgodę na walkę pod egidą Prime wyłącznie z Piotrem lub Pawłem Tyburskim. Tymczasem Parke walczył z Grzegorzem Szulakowskim. Poza tym, mimo otrzymania przelewu na 26,5 tys. dol., nie dostarczył federacji odkupionej przez nią sztabki złota. "W odpowiedzi na kolejne nieodpowiedzialne zachowanie oraz złamanie zapisów zawartych w kontrakcie z dniem wczorajszym FAME MMA oficjalnie rozwiązało umowę z Normanem Parke i reprezentującym go Marcinem Prymkiem. Na ten moment nie przewidujemy dalszej współpracy" — czytamy na Twitterze. Zobacz także: Norman Parke chce kolejnej walki. Może się przeliczyć Mimo takiego obrotu wydarzeń scenariusz, który przewiduje odejście Parke od freak fightów, jest mało prawdopodobny. W 2022 r. stoczył już trzy walki i ostrzy sobie zęby na kolejne. Niedawno prowokował Pawła Tyburskiego, nazywając go "dużą kobietą". Zastanawiał się także, na co byłoby stać Popka oraz Marcina Wrzoska. Wszystko wskazuje więc na to, że nadal będzie "obijał naszych ludzi", inkasując przy tym pokaźne sumy pieniędzy. *** – Najpierw piłkarz, później celebryta – mówi o sobie. Nie chodzi "po ściankach", nie szuka uwagi mediów. To media interesują się nim, choć niekoniecznie w sportowym kontekście. O piłkarską karierę pyta go Łukasz Kadziewicz, a Jarosław Bieniuk odpowiada, co dał mu sport, co zabrał i czy zawodowo czuje się spełniony. – W piłce nożnej sufit jest tak wysoko, że trudno powiedzieć: "jestem spełniony" – przyznaje. Nie ukrywa, że na jego karierę ogromny wpływ miało życie prywatne. Pozytywny? Negatywny? O tym mówi "W cieniu sportu". Zdradza też, czego zabrakło jego pokoleniu, by w piłce nożnej sięgać po więcej i jaki związek może mieć z tym... Unia Europejska.
Cub Swanson def. Dennis Siver via TKO (punches) — Round 3, 2:24. Andrew Craig def. Chris Leben via split decision (29-28, 28-29, 30-27) Norman Parke def. Kazuki Tokudome via unanimous decision Nie wszyscy uczestnicy studyjnej gali KSW 53 stanęli twarzą w twarz podczas piątkowej ceremonii ważenia w Warszawie. Zabrakło Normana Parke'a, który przekroczył limit wagowy. Do jego walki z Mateuszem Gamrotem jednak dojdzie. 10 Lipca 2020, 18:48 Materiały prasowe / MMAKSW / Na zdjęciu od lewej: Marcin Wrzosek i Norman Parke MMA. KSW 53. Andrzej Grzebyk. Jest niepokonany od czterech lat, zdobył dwa pasy FEN, teraz chce zdobyć kolejny tytuł Ceremonia ważenia odbyła się w dość nietypowej formule. Na samym początku, chcąc uniknąć pojedynku na pięści już podczas ważenia, odgrodzono zawodników siatką. Na scenę zaproszono Marcina Wrzoska i Borysa Mańkowskiego, którzy wdali się w wymiany słowne. Co najważniejsze, obaj zmieścili się w wyznaczonym limicie. "Diabeł Tasmański" ważył 70,7 kg przy 70,3 kilogramach "Zombiego". Przy "face to face" doszło do licznych prowokacji, jednak utrzymanych w pozytywnej atmosferze. Wywiadu udzielił również główny bohater gali Mateusz Gamrot, obok którego Norman Parke nie stanął. Przy właściwym "face to face" były zawodnik UFC również się nie pojawił. Konferansjer Paweł Wójcik wytłumaczył, że to ze względu na słabą kondycję "Stormina". Parke przekroczył limit wagowy o aż półtora kilograma i nie był w stanie dalej WIDEO: MMA. Mateusz Borek opowiada o rozstaniu z KSW. "Przeżyliśmy razem 16 lat i 50 gal. Nie umiem nie być sentymentalny" Hitowa walka wagi lekkiej między mistrzem pełnoprawnym a tymczasowym była zagrożona do ostatniej chwili. Wciąż nie wiadomo, jaka będzie jej ostateczna stawka. Starcie ma się jednak zaprezentował się Andrzej Grzebyk. Były podwójny mistrz Fight Exclusive Night na ceremonii ubrany był w garnitur i okulary przeciwsłoneczne. Charyzmatyczny wojownik zmierzy się w klatce z Tomaszem Jakubcem. Wyniki ważenia:Pojedynek o pas KSW w wadze lekkiej 70,3 kg: Mateusz Gamrot (70,3) vs Norman Parke (71,8)Karta główna 70,3 kg: Borys Mańkowski (70,7) vs Marcin Wrzosek (70,4) 83,9 kg: Tomasz Drwal (83,9) vs Łukasz Bieńkowski (84) 77,1 kg: Andrzej Grzebyk (77,2) vs Tomasz Jakubiec (77,4) 70,3 kg: Roman Szymański (70,7) vs Filip Pejić (70,5) 70,3 kg: Artur Sowiński (70,4) vs Gracjan Szadziński (70,5) 80,0 kg: Kamil Szymuszowski (79,1) vs Michał Pietrzak (79,6) 61,3 kg: Sebastian Przybysz (61,1) vs Jakub Wikłacz (61,6)Wideo z ważenia: Zobacz także: MMA. KSW 53. Artur Sowiński. Były mistrz w drodze po pas drugiej kategorii wagowej MMA. KSW 53. Gracjan Szadziński. "Terminator" ze Stargardu Szczecińskiego zapoluje na kolejny nokaut Czy obejrzysz KSW 53? zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki WP SportoweFakty KSW Polska MMA Borys Mańkowski Mateusz Gamrot Sporty walki Marcin Wrzosek Norman Parke Andrzej Grzebyk Tomasz Jakubiec

Norman Parke has stepped in to settle his score with Borys Mankowski at KSW 47. His cut from the UFC was quite controversial at the time given his winning record of 5-1-3 under the banner.

Norman Parke podpisał kontrakt z organizacją EFM SHOW – informacje podał portal MMA Pudelek na swoim Twitterze. Norman Parke (28-7-1, 1 NC) znajduje się obecnie na ustach wszystkich. 34-latek w ubiegłą sobotę pokonał w walce wieczoru gali FAME MMA 10 Kasjusza “Don Kasjo” Życińskiego, co sprawiło że stał się jedną z najsławniejszych osób w naszym kraju. Parke to były zawodnik UFC oraz KSW. Dla polskiego giganta stoczył siedem pojedynków, z których wygrał cztery. “Stormin” był mistrzem KSW w latach 2019-2020. Pas mistrzowski zdobył w pojedynku z Marcinem Wrzoskiem na gali KSW 50. Irlandczyk stracił go w lipcu ubiegłego roku na gali KSW 53, gdzie przegrał ze swoim odwiecznym rywalem – Mateuszem Gamrotem, przez TKO w 3 rundzie. Wygląda na to, że był to ostatni pojedynek Normana dla polskiego Parke nowym zawodnikiem EFM SHOW!Norman Parke nowym zawodnikiem federacji EFM SHOW! – informacje podał portal MMA Pudelek na swoim wiadomo, z kim w swoim debiucie dla EFM zmierzy się “Stormin”, jednak najprawdopodobniej zadebiutuje on 11 września na gali EFM SHOW 2, która odbędzie się w stolicy Bułgarii – także: Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj, by obejrzeć kolejny wpis

UFC. Mike Wilkinson/Norman Parke released by UFC. 573 Views 4 Replies 4 Participants Last post by Joabbuac, Apr 5, 2016 Jump to Latest LizaG Discussion

Wielkimi krokami zbliża się gala UFC Vegas 57, na której do klatki wejdzie Mateusz Gamrot! Jeden z najlepszych polskich lekkich spotka się z młodszym i niebezpiecznym Armanem Tsarukyanem, który stawiany jest w roli faworyta. O ten pojedynek podczas ostatniego Q&A na Instagramie został zapytany dawny rywal Polaka, Norman Parke. -> Otwórz konto i odbierz bonus na UFC Vegas 57 Norman Parke vs Mateusz Gamrot Mateusz Gamrot i Norman Parke znają się jeszcze z czasów występów w KSW. „Gamer” był pierwszym rywalem Irlandczyka w największej polskiej federacji, która potrzebowała mocnego nazwiska dla ówczesnego mistrza wagi lekkiej na KSW 39: Colosseum. Zawodnik Czerwonego Smoka Poznań wygrał wówczas jednogłośną decyzją. Do rewanżu doszło 5 miesięcy później na KSW 40 w Dublinie. Tamto starcie nie potrwało zbyt długo – lekarz przerwał je ze względu na stan oka Parke’a po przypadkowym palcu w oko. Na trybunach doszło do przepychanek, gorąco było też w klatce – Norman odepchnął Borysa Mańkowskiego, a w obronie fightera stanął Marcin Bilman wypłacając Irlandczykowi lewy sierp. Koniec końców doszło do trylogii Mateusz Gamrot vs. Norman Parke w 2020 roku. Polak wygrał tym razem przez TKO, kompletnie rozbijając twarz rywala. „Stormin” nie miał najmniejszych szans. „Gamer” miesiąc później raz jeszcze obronił pas wagi lekkiej i przeszedł do UFC. -> oglądaj Gamrot vs. Tsarukyan NA ŻYWO! Norman Parke wskazuje faworyta Gamrot vs. Tsarukyan! Norman Parke od tamtej pory mierzył się jedynie we frreak fight’ach. Obecnie przygotowuje się do walki na PRIME 2: Kosmos, gdzie spotka się z innym byłym fighterem KSW, Grzegorzem Szulakowskim. Irlandczyk postanowił tymczasem zorganizować Q&A dla fanów, a kilka pytań dotyczyło main eventu UFC Vegas 57, czyli walki Mateusz Gamrot vs. Arman Tsarukyan. – Ciężko wybrać faworyta w tej walce, Arman dał niezłą walkę z Makhachevem. Wszystko sprowadzi się do tego, kto zaprezentuje się lepiej tego wieczoru. Zapowiada się świetne widowisko. – Stawiam na Gamrota, ale Arman też prezentuje światowy poziom. -> Oglądaj UFC Vegas 57 ZA DARMO! Gigantyczny kurs na zwycięstwo Mateusza Gamrota! Kurs na zwycięstwo Mateusza Gamrota uległ mocno zmianie i teraz wynosi aż Jest to najwyższa oferta dostępna na ten moment w STS i dużo wyższa niż u innych bukmacherów. Dla nowych użytkowników przygotowano specjalne bonusy powitalne, między innymi zakład bez ryzyka 100 zł. Podczas rejestracji, należy podać kod: UFC. Obstawiając 500 zł na zwycięstwo Polaka, po kursie możemy zgarnąć aż 1550 zł. Wygrana Gamrota – [ODBIERZ BONUS]Wygrana Tsarukyana – [ODBIERZ BONUS] -> Otwórz konto i odbierz bonus Gamrot zapowiada, że jeśli nadarzy się okazja na zakończenie starcia przed czasem to zrobi wszystko, aby skończyć rywala. Kurs na zwycięstwo Mateusza przez nokaut, dyskwalifikację, bądź poddanie wynosi uwaga… aż Kursy na walkę Gamrot vs Tsarukyan: Kursy na wszystkie walki weekendowej gali UFC Fight Night również dostępne są w STS. Galę UFC Vegas 57 z udziałem Mateusza Gamrota już od karty wstępnej obejrzysz w STS! Dodatkowo nowi użytkownicy otrzymają BONUS w postacie 100% od pierwszego depozytu do kwoty aż 300 złotych. Ponadto gracz będzie mógł postawić pierwszy zakład bez ryzyka do 100 złotych. Wystarczy zarejestrować się – tutaj – wpłacić pieniądze i obstawić kupon. Źródło: Instagram Jakub HryniewiczWielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.
. 402 367 180 186 460 336 338 362

norman parke ufc 3