PKO Ekstraklasa, 22. kolejka Koniec meczu 2021-03-20 20:00 Lech Poznań Jagiellonia Białystok Koniec meczu! Jagiellonia, która od 52. minuty grała w osłabieniu, pokonuje w Poznaniu Lecha 3:2!!! GOL MIKAELA ISHAKA NIE ZOSTAJE UZNANY!!! Uderzył narożnika pola bramkowego tuż przy dalszym słupku, ale w momencie zagrania Filipa Marchwińskiego był na spalonym! Mikael Ishak uderza zza pola karnego wysoko nad bramką Jagiellonii. Szymon Marciniak dolicza co najmniej 4 minuty do drugiej połowy. Po rzucie rożnym jeden z lechitów uderza w boczną siatkę! Filip Marchwiński zmienia Pedro Tibę. Zabójcza kontra gości, którzy - przypomnę - od 52. minuty grają w "dziesiątkę"! Prawą stroną pognał Tomas Prikryl który zagrał idealnie na lewą stroną pola karnego do Bartłomieja Wdowika, który wyprzedził Alana Czerwińskiego i uprzedzając wychodzącego z bramki Mickeya van der Harta kieruje piłkę do pustej siatki!!! GOL DLA JAGIELLONII! STRZELCEM BARTŁOMIEJ WDOWIK!!! Strzał Jakuba Kamińskiego z pola karnego zablokowany, ale okazję do centry miał Alan Czerwiński. W to zagranie włożył zdecydowanie za dużo siły. Żółtą kartką upomniany Alan Czerwiński za faul rodem z zapasów na Bartłomieju Wdowiku. Taka sytuacja w 79. minucie Ariel Borysiuk zmienia Jakova Puljicia. Bartłomiej Wdowik wchodzi, Fedor Cernych schodzi... Co tu się wydarzyło?! Nieczysto zagranie Vasyla Kravetsa z lewej strony znalazło w polu karnym Mikaela Ishaka, który chciał uderzyć z woleja. Ten skiksował i piłka spadła na woleja Aarona Johanssona, który również skiksował... Aaron Johansson zmienia Daniego Ramireza. Kąśliwe uderzenie Daniego Ramireza zmusiło Xaviera Dziekońskiego do wyciągnięcia jest jak struna! Zdołał odbić piłkę na rzut rożny tuż przed linią bramkową! Lechici zaspali we własnym polu karnym i to się zemściło! Po centrze Fedora Cernycha z prawej strony akcję na lewej stronie pola karnego zamknął Bojan Nastić, który mocnym uderzeniem po dalszym (dolnym) rogu zdobywa swoją premierową bramkę w Ekstraklasie! GOL DLA JAGIELLONII! STRZELCEM BOJAN NASTIĆ!!! Po rzucie rożnym okazję do strzału miał Jesper Karlstroem. W ostatniej chwili został zablokowany. To powinien być gol dla "Kolejorza"! Jakub Kamiński wyłuskał piłkę spod nóg rywala i w sytuacji sam na sam z Xavierem Dziekońskim uderzył obok lewego słupka! ... a Alan Czerwiński melduje się na murawie za Michała Skórasia. Podwójna zmiana w Lechu. Tymoteusz Puchacz za Vasyla Kravetsa... Niecodzienna "powtarzalność" Zatkało stojącego w murze Daniego Ramireza, który dostał piłką po uderzeniu Jakova Puljicia. Fedor Cernych faulowany blisko linii bocznej pola karnego przez Jakuba Kamińskiego. ... a za Macieja Makuszewskiego pojawia się Bartosz Bida. Podwójna zmiana w Jagiellonii: Jesus Imaz w miejsce Bartosza Kwietnia... Lech - Jagiellonia5 Strzały 83 Strzały celne 3 Bartosz Kwiecień chciał niemal z połowy boiska pokonać Mickeya van der Harta! Niewiele mu brakowało! GOL FEDORA CERNYCHA GOL MICHAŁA SKÓRASIA Tomas Prikryl zmienia Przemysława Mystkowskiego. Maciej Makuszewski urwał się prawą stroną i niemal z linii końcowej dośrodkował w pole karne. Uderzenie głową Fedora Cernycha nie sprawiło problemu Mickeyowi van der Hartowi. Po rzucie wolnym został Thomas Rogne, który w wyskoku o górną piłkę faulował Xaviera Dziekońskiego. DRUGA ŻÓŁTA I CZERWONA KARTKA DLA BŁAŻEJA AUGUSTYNA!!!Spóźniony stoper Jagiellonii wszedł nakładką w Michała Skórasia. Przez ok. 40 minut Jagiellonia będzie grać w osłabieniu! Ivan Runje - ileż on zanotował przechwytów w "szesnastce". Po chwili Błażej Augustyn blokuje strzał Jana Sykory z linii 16. metra. Niedokładne podanie Jakuba Kamińskiego do Michała Skórasia. Piłkarze Dariusza Żurawia szybko odzyskali piłkę i grają na prawej stronie. Do momentu niecelnego zagrania do Mikaela Ishaka. Jakov Puljić nie zdążył do podania z głębi pola. Mickey van der Hart łapie piłkę. Szybki przechwyt poznaniaków i kontra przerwana w kole środkowym przez Błażeja Augustyna. Gospodarze domagali się żółtej kartki dla niego za rzekome zagranie ręką. Gdyby ich protest został uwzględniony, to Jagiellonia musiałaby grać w "dziesiątkę"!Tak się jednak nie stało. Jagiellonia zaczyna drugą połowę! Obie strony przystępują do niej bez zmian. Wracamy do Poznania na drugie trzy kwadranse meczu Lech - Jagiellonia w 22. kolejce Ekstraklasy. Po pierwszej połowie połowie prowadzą gospodarze. Co nas czeka po zmianie stron? +1' Koniec pierwszej połowy. Lech prowadzi z Jagiellonią (2:1), chociaż od 2. minuty przegrywał po trafieniu Tarasa Romanczuka. Dla "Kolejorza" trafili Michał Skóraś i Mikael Ishak. Szymon Marciniak dolicza 1 minutę do pierwszej połowy. Michał Skóraś urwał się prawą stroną i podaje przed bramkę do Mikaela Ishaka. W ostatniej chwili uprzedził go Ivan Runje. Ostatni gol Mikaela Ishaka miał miejsce 6 grudnia 2020 r. z Podbeskidziem (4:0) Goście dążą do wyrównania. Wywalcizyli rzut rożny, po którym nie dało się zagrozić Mikeyowi van der Hartowi. Dani Ramirez posyła piłkę z rzutu wolnego w okolice prawego (dalszego) narożnika pola bramkowego, skąd Mikeal Ishak uderzył z powietrza tuż przy lewym słupku nie do obrony!Piłkarze "Kolejorza" wykonali "kołyskę" dla Daniego Ramireza. GOL DLA LECHA! STRZELCEM MIKAEL ISHAK!!! Mikael Ishak cofnął się do drugiej linii, by pomóc w rozegraniu. Dostał piłkę i żeby przerwać jego rajd, Taras Romanczuk uciekł się do faulu. Po krótkim rozegraniu z Pedro Tibą Dani Ramirez dał się złapać w pułapkę ofsajdową. Dobre dośrodkowanie Vasyla Kravetsa z lewej strony w pole karne między stoperów do Mikaela Ishaka. Ivan Runje czymś na wzór nożyc wybija na korner. Atak piłkarzy Dariusza Żurawia lewą stroną przynosi rzut rożny. Nie udało się stworzyć zagrożenia pod bramką Xaviera Dziekońskiego. Ostre starcie Michała Skórasia z Bojanem Nasticiem. Przez moment pierwszy z wymienionych nie podnosił się z murawy, ale wydaje się, że będzie w stanie grać dalej. Składny atak Lecha środkiem przerwany niedokładnym podaniem Daniego Ramireza. Dodatkowo Hiszpan dał się nabić Taraowi Romanczukowi. Błażej Augustyn upomniany żółtą kartką za faul na Michale Skóasiu. To jego 8. "żółtko" w tym sezonie, więc 5 kwietnia ominie go spotkanie ze Śląskiem. Thomas Rogne wślizgiem przechwytuje piłkę adresowaną w pole karne do Jakova Puljicia. W momencie zagrania napastnik Jagiellonii był na spalonym. Vasyl Kravets poczuł wiosnę. Skosił równo z trawą Bogdana Tiru, za co został upomniany żółtą kartką. Przemysław Mystkowski miał sporo miejsca w środku, więc pobiegł z piłką ok. 20 metrów. Podał na prawo do Macieja Makuszewskiego i ruszył do podania zwrotnego, ale nie doczekał się - na linii podania znalazł się Vasyl Kravets. Przemysław Mystkowski przyjmuje piłkę na 20. metrze. Jego strzał zablokował Jesper Karlstroem. Bojan Nastić dostaje piłkę na lewej stronie i wrzuca w pole karne. Nie znalazł tam adresata. Źle rozegrany rzut rożny zapoczątkował kontrę Jagiellonii. Ta została przerwana daleko przed linią środkową. Pedro TIba przejął piłkę w środku pola. Podholował kilka metrów i uderzył płasko w stronę bramki. Xavier Dziekoński paruje piłkę na rzut rożny. Pograli na lewej stronie Vasyl Kravets z Janem Sykorą. Drugi z wymienionych podaje w pole karne do Mikaela Ishaka, któremu piłkę spod nóg wyłuskał Błażej Augustyn. Bartosz Kwiecień z żółtą kartką za faul na Mikaelu Ishaku. Korner teraz mieli piłkarze Rafała Grzyba. Zakotłowało się, ale udało się gospodarzom oddalić zagrożenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Ivan Runje wybił piłkę głową przed pole karne idealnie na nogę Michała Skórasia. Ten od razu uderzył w stronę bramki. Xavier Dziekoński musnął piłkę, ale ta ostatecznie od poprzeczki wpadła do siatki! GOL DLA LECHA! STRZLECEM MICHAŁ SKÓRAŚ!!! Atak Lecha prawą stroną przynosi rzut rożny. Ta sztuka pośrednio udała się Daniemu Ramirezowi. Pośrednio, bowiem posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Miękkie dośrodkowanie Jana Sykory z lewej strony do Mikaela Ishaka. Ten nie zdołał uderzyć głową w stronę bramki. Przemysław Mystkowski upomniany żółtą kartką za faul. Po chwili okazja do poprawki. Piłka po uderzeniu głową minęła bramką Xaviera Dziekońskiego. Gospodarze rzucili się do odrabiania straty. Na prawej stronie pograli Pedro Tiba i Michał Skóraś, którego podanie nie znajduje adresata w polu karnym Jagiellonii. Dużo miejsca na prawej stronie miał Maciej Makuszewski, który zagrał płasko na bliższy słupek do Tarasa Romanczuka. Jego strzał z bliska odbił Mickey van der Hart, ale wobec dobitki Fedora Cernycha z woleja był już bezradny!Jeszcze sędzia czekał na decyzję z wozu VAR. Została podtrzymana i Lech znowu zaczyna ze środka. GOL DLA JAGIELLONII! FEDOR CERNYCH!!! Na gwizdek Szymona Marciniaka pierwsze kopnięcie należy do gospodarzy! Kapitanami są dzisiaj Thomas Rogne i Taras Romanczuk. Obie ekipy wychodzą na murawę! Za moment losowanie stron i rozpoczęcie spotkania! W rundzie jesiennej Jagiellonia wygrała z Lechem (2:1). Bramki strzelili Taras Romanczuk (2') i Maciej Makuszewski (68'). Honorowe trafienie dla "Kolejorza" zanotował Jakub Moder (82') z rzutu będzie dzisiaj? W Jagiellonii za kartki nie gra Martin Pospisil. Trzykrotnie "żółtka" dostawali Fedor Cernych i Ivan Runje, więc dzisiejsza wyeliminowałaby z gry przeciwko Śląskowi (5 kwietnia). Kontuzjowani są Andrej Kadlec i Tomas Prikryl. Skład Jagiellonii Rezerwowi: Pavels Steinbors- Bartosz Bida, Ariel Borysiuk, Jesus Imaz, Mirosław Mazur, Tomas Prikryl, Godfrey Bitok Stephen, Bartłomiej Wdowik, Kamil Wojtkowski. W Lechu na żółte kartki musi uważać Jakub Kamiński, który w tym sezonie uzbierał już trzy. Urazy wykluczają z gry Nikę Kaczarawę i Tymoteusza Klupsia. Pod znakiem zapytania stał występ Aarona Johanssona. Ostatecznie jest na ławce. 3 kwietnia czeka starcie z Cracovią. Gospodarze dzisiejszego spotkania plasują sią na 9. miejscu w tabeli z dorobkiem 29 punktów. Tyle samo ma będące "piętro" wyżej Zagłębie, do Śląska traci "oczko", Piasta dwa, a do piątego Górnika - trzy. Na najniższym stopniu podium jest Raków, który zgromadził 37 punktówZ kolei Jagiellonia, którą już formalnie prowadzi Rafał Grzyb, uzbierała 25 punktów, co obecnie daje 13. lokatę. Tyle samo mają będące wyżej Wisła Kraków i Płock, a do Warty traci "oczko". Białostoczanie mają 5 punktów przewagi nad Cracovią, 6 nad Stalą i 7 nad Podbeskidziem. Skład Lecha Rezerwowi: Filip Bednarek - Filip Marchwiński, Antonio Milić, Aaron Johansson, Filip Szymczak, Nika Kwekweskiri, Lubomir Satka, Alan Czerwiński. Do rozpoczęcia spotkania jeszcze trochę czasu, więc odsyłam do zapowiedzi "pióra" Macieja Lehmanna: Lech - Jagiellonia LIVE! "Kolejorz" wykorzysta problemy białostoczan? ... a na relację NA ŻYWO zaprasza Tomasz Górski. Dobry wieczór i kłaniam się nisko! Sobota w 22. kolejce Ekstraklasy nie rozpieszcza. Śląsk Wrocław bezbramkowo zremisował z Wisłą Płock, a przed chwilą takim samym wynikiem zakończył się mecz Rakowa Częstochowa z Górnikiem. Do trzech razy sztuka? Oby - za 25 minut Lech zmierzy się na własnym stadionie z Jagiellonią Białystok. Spotkanie poprowadzi Szymon Marciniak...

Grzegorz DembińskiJagiellonia Białystok zremisowała z Lechem Poznań 1:1 w meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Żółto-czerwoni objęli prowadzenie po golu Patryka Klimali. Wyrównał Paweł porównaniu do ostatniego meczu z Legią Warszawa (0:0), trener Jagi Ireneusz Mamrot dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce. Od początku spotkania na boisku pojawili się Martin Kostal i Patryk Klimala w miejsce Tomasa Prikryla oraz Ognjena Mudrinskiego. Tego ostatniego zabrakło nawet na ławce rezerwowych. Lech Poznań - Jagiellonia Białystok. Żółto-Czerwoni nie mogą pozwolić Kolejorzowi wrócić na właściwe toryOd początku spotkania przewagę uzyskali lechici, którzy już w pierwszym kwadransie oddali dwa groźne strzały na bramkę Damiana Węglarza. Golkiper Jagi nie dał się jednak zaskoczyć. Białostoczanie w tym fragmencie nastawili się na kontry i stałe fragmenty przetrwali napór Kolejorza i w 22. minucie wyprowadzili zabójczy cios. Bartosz Bida świetnym otwierającym podaniem wypuścił Klimalę, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem się nie pomylił. - Nie chcę nic udowadniać, nie jestem obrażony, że rzadko grywam w podstawowej jedenastce. Dostaję szansę i chcę ją jak najlepiej wykorzystać - mówił napastnik Jagi przed kamerami Canal + w przerwie minut później mogło być już nawet 2:0, jednak groźny strzał głową Tarasa Romanczuka zdołał wybronić golkiper jednak nie rezygnowali i w 35. minucie egzekwowali rzut wolny z linii pola karnego. Niestety, stojący w murze Kostal zagrał piłkę ręką po strzalle Tymoteusza Puchacza i po konsultacji z VAR-em, sędzia Tomasz Musiał podyktował jedenastkę dla miejscowych. Pewnym egzekutorem okazał się Paweł Tomczyk i było 1:1. Takim wynikiem zakończyła się też pierwsza część Makuszewski przed meczem Lech Poznań - Jagiellonia: W plotkach o moim powrocie było ziarno prawdyPoczątek drugiej połowy to dużo gry w środku pola. Gospodarze pozwolili Jagiellonii na więcej i to przyjezdni w pierwszym kwadransie byli stroną aktywniejszą, lecz nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Warto wspomnieć, że już w 61. minucie dwóch zmian dokonał trener Mamrot, wprowadzając na boisko dwóch nowych skrzydłowych - Juana Camarę i Tomasa oba zespoły po przerwie nie forsowały tempa i sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Piłkarze często leżeli na murawie, stąd sędzia doliczył aż 10 dodatkowych minut. W ostatniej z nich szansę miał Guilherme, który wykonywał rzut wolny z 18 metrów, jednak strzał Brazylijczyka trafił w Poznań - Jagiellonia 1:1 (1:1). Bramki: 0:1 - Klimala (22), 1:1 - Tomczyk (39-karny), Lech Poznań: van der Hart - Gumny, Satka, Rogne (78. Dejewski), Puchacz - Muhar (85. Skrzypczak), Tiba - Jóźwiak, Kamiński, Amaral (68. Jevtic) - Węglarz - Wójcicki, Runje, Arsenić, Guilherme - Pospisil, Romanczuk - Bida (57. Prikryl), Imaz, Kostal (61. Camara) - Klimala (84. Mystkowskki).Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Żółte kartki: Jóźwiak, Skrzypczak - Kostal, Runje, Arsenic, Mystkowski Jagiellonia Białystok - Legia Warszawa. Kibice dopisali. Zob... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

O godzinie 20.30 na stadionie przy Bułgarskiej w Poznaniu rozpocznie się mecz Lech Poznań - Jagiellonia Białystok. Goście są groźni szczególnie w kontrataku. Aktualny wynik, relacja na

Jagiellonia Białystok - Lech Poznań 2:1 Andrzej ZgietEkstraklasa piłkarska. Jagiellonia Białystok pokonała u siebie Lecha Poznań 2:1 i wróciła na pozycję lideraBramki1:0 Świderski (16)1:1 Arajuuri (45) 2:1 Cernych (64)Jagiellonia: Kelemen - Grzyb, Runje, Guti, Tomasik, Frankowski, Góralski, Romanczuk I, Chomczenowski, Cernych, Świderski I (77. Klimala). Lech: Putnocky - Kędziora, Bednarek, Arajuuri I, Kadar I, Makuszewski (39. Jóźwiak), Trałka, Gajos, Majewski (80. Pawłowski), Jevtic , Kownacki (69. Robak). Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).Widzów: 10 piłkarze nie przestraszyli się Lecha Poznań, który mógł pochwalić się imponującą serią czterech zwycięskich meczów z rzędu bez straconej bramki. Wczoraj, przy minusowej temperaturze, ale w obecności 10 tysięcy gorąco dopingujących kibiców Podlasianie pokonali Kolejorza 2:1. Dzięki temu żółto-czerwoni wrócili na szczyt tabeli i bez względu na wyniki dwóch ostatnich tegorocznych meczów wiadomo, że przezimują na Jestem dumny z zespołu, że walczy z takim rywalem i z przeciwnościami losu, które dotykają nas bardzo często. Chyba co nas nie zabije, to nas wzmacnia - mówi Michał Probierz, trener słowa szkoleniowca można połączyć z wczorajszą absencją Konstantina Vassiljeva. Lider białostockiej drużyny na jednym z ostatnich treningów nabawił się kontuzji mięśnia Wspólnie podjęliśmy decyzję, że teraz nie ma sensu ryzykować, ale może będę gotowy na kolejny mecz - przyznaje brakuVassiljeva, trener Probierz zdecydował się na nieco inne ustawienie środka pola niż zwykle. W miejsce Estończyka zagrał Karol Świderski, ale zajął pozycję na szpicy. Na lewe skrzydło przeniósł się z kolei Fedor Cernych, a grający tam zazwyczaj Dmytro Chomczenowski był ustawiony bliżej środka pola. Taktyka, na pewno w jakimś stopniu wymuszona, zdawała jednak egzamin, bowiem utrudniała lechitom poczynania na skrzydłach, gdzie operowało po dwóch piłkarzy z Białegostoku. To stamtąd groziło największe niebezpieczeństwo, o czym można było przekonać się już w 5. minucie. Dośrodkowanie Macieja Makuszewskiego zamykał wbiegający Darko Jevtic, jednak na szczęście trafił tylko w boczną widać było, że piłkarze obu drużyn mają problemy, by odnaleźć się na grząskim i śliskim boisku. To właśnie zadecydowało o pierwszym golu, jaki padł w 16. minucie gry. W akcji ofensywnej równowagę stracił Makuszewski, piłkę odebrał mu Cernych, który szybkim podaniem uruchomił Świderskiego. Ten kątem oka dostrzegł wybiegającego z bramki Matusa Putnocky’ego, minął go w pełnym biegu i posłał futbolówkę do opuszczonej przez słowackiego golkipera bramki. Tym samym na 376 minutach skończyła się jego świetna passa bez straconego był wymarzony scenariusz na ten mecz, bowiem piłkarze Kolejorza w minioną środę grali w Krakowie spotkanie w Pucharze Polski i było wiadomo, że z każdą chwilą mogą tracić siły, a prowadzenie gry w tak trudnych warunkach, wcale łatwe nie było. Kolejne minuty zresztą to potwierdzały, bo gospodarze kontrolowali wydarzenia na boisku, a goście zupełnie nie potrafili im zagrozić. To białostoczanie zresztą byli blisko podwyższenia prowadzenia, lecz Putnocky zrehabilitował się w 38. minucie, broniąc soczyste uderzenie nie udało się dotrwać z korzystnym wynikiem do przerwy. Nieszczęście zaczęło się od arbitra spotkania - Dawida Stefańskiego, który w doliczonym czasie gry przyznał przyjezdnym rzut wolny, choć powinien pokazać faul w drugą stronę, bowiem Jacek Góralski czysto wybił piłkę Tomaszowi Kędziorze, a ten będąc spóźnionym, wpadł na pomocnika Jagi. Łańcuch niekorzystnych zdarzeń zbiegł się przeciwko żółto-czerwonym, bowiem następnie poszło dobre dośrodkowanie w pole karne Jevtica, do piłki najwyżej wyskoczył Paulus Arajuuri, lecz jego strzał nie był nadzwyczajny i Marian Kelemen zdołał złapać piłkę. Niestety, zdaniem sędziego, Słowak zrobił to już za linią i w taki sposób doszło do mocno rozsierdziło ławkę rezerwowych białostoczan, na której w drugiej połowie zabrakło już Probierza i trenera bramkarzy Grzegorza Kurdziela, odesłanych za protesty na trybuny. Mimo braku szkoleniowców, jagiellończycy w drugiej połowie starali się robić swoje i czekali na kolejną okazję. Ta nadarzyła się w 64. minucie, po stałym fragmencie gry. Długo ćwiczony element wreszcie przyniósł skutek. Piotr Tomasik dośrodkował na głowę Tarasa Romanczuka, ten zgrał piłkę do Cernycha, a Litwin chytrym uderzeniem z dość ostrego kąta zaskoczył Putnocky’ego. Za chwilę gra została przerwana na blisko pięć minut, z powodu rac, jakie odpalili poznańscy kibice. Przerwa trochę uśpiła czujność białostoczan, którzy w krótkim odstępie czasu dopuścili do dwóch groźnych akcji lechitów, na szczęście za pierwszym razem Kelemen odbił strzał Radosława Majewskiego, a później Rafałowi Grzybowi udało się zablokować uderzenie Marcina Robaka. Mimo doliczonych aż siedmiu minut, goście więcej okazji już sobie nie stworzyli i wygrana białostoczan stała się faktem. Opinie trenerówNenad Bjelica (Lech): Byliśmy przygotowani na każdy wariant taktyczny Jagiellonii, także na ten bez Konstantina Vassiljeva. Muszę pogratulować gospodarzom dobrej postawy, co wcale mnie nie dziwi, bo to poukładany i groźny zespół. Do przerwy mecz był remisowy, a w drugiej połowie mieliśmy swoje szanse, ale nie udało nam się ich wykorzystać i dlatego nie zremisowaliśmy. Mimo to jestem zadowolony z postawy mojego zespołu w Probierz (Jagiellonia): Zespół pokazał klasę i charakter, nawet mimo nerwowej sytuacji w przerwie meczu. Nie ułatwiała nam zadania także sytuacja pogodowa, bo w tygodniu mieliśmy drobne problemy. Chce pochwalić wszystkich, a w szczególności Rafała Grzyba, który wyeliminował Jevticia i Jacka Góralskiego, harującego w środku pola. Nie podoba mi się, gdy sędziowie obrażają trenerów, a my nie możemy w żaden sposób się obronić. Zdaniem zawodnikówMaciej Makuszewski (Lech): Jagiellonia potwierdziła, że jest mocna i nieprzypadkowo zajmuje miejsce w czołówce. Ale mecz mógł się skończyć inaczej, bo też mieliśmy swoje sytuacje, szczególnie w drugiej połowie. Poprosiłem o zmianę, bo bolał mnie bark i chciałem, by ktoś zdrowy pociągnął naszą grę. Jacek Góralski (Jagiellonia): Sytuacja z bramką dla przeciwników była bardzo kontrowersyjna. O żadnym moim faulu nie było mowy i przyznał to po cichu nawet Tomek Kędziora. Przecież to ja zostałem przez niego sfaulowany i nie rozumiem, dlaczego została podjęta taka decyzja. Lech wyrównał i zrobiło się nerwowo, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. (JLAS)

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok - 2:0, 2023-05-27, Piłka nożna, Terminarz Piłka nożna, PKO Ekstraklasa

Wojciech WojtkielewiczJagiellonia Białystok pokonała w piątkowy wieczór Lecha Poznań 1:0 po golu Jesusa Imaza w 71. minucie Na boisku było mnóstwo emocji, podobnie jak na trybunach, gdzie nie zabrakło najwierniejszych fanów, którzy nie odwrócili się od zespołu mimo sześciu meczów bez wygranej. Kibice zagrzewali zespół do boju i wnieśli swoją cegiełkę w pokonanie lidera w ostatnim czasie wyniki Jagiellonii i jesienna aura nie odstraszyły najwierniejszych kibiców, których na trybunach stadionu miejskiego w Białymstoku zasiadło ponad sześć tysięcy. Obecni i bardzo głośni w sektorze gości byli także fani Kolejorza, których było kilkuset. Kibice obu drużyn zagrzewali swoje zespoły do boju. Nie zabrakło opraw, którym towarzyszyły race. Na koniec w lepszych humorach opuszczali trybuny kibice żółto-czerwonych, których uszczęśliwił w 71. Jesus Imaz, strzelając gola na wagę przy Słonecznej! Jagiellonia wygrała z Lechem!Zobaczcie w galerii, jak kibicowano na meczu Jagiellonii z Lechem ofertyMateriały promocyjne partnera

. 125 210 184 364 103 452 5 3

lech poznań jagiellonia białystok zdjęcia